alpha innotec – gruntowe pompy ciepła z chłodzeniem pasywnym

Każdy z nas lubi życie w komforcie i do niego dąży. Kiedy wszystkie nasze najważniejsze potrzeby są zaspokojone, czujemy się bezpieczni. Z pewnością życie w optymalnej, przyjemnej temperaturze jest jedną z kluczowych potrzeb w życiu ludzi. Nasz gatunek nie jest w stanie funkcjonować w skrajnych temperaturach — ekstremalnych upałach, czy z drugiej strony siarczystych mrozach. Są jednak pewne ludy i plemiona, które są mistrzami przetrwania w najbardziej nieprzyjaznych miejscach na Ziemi. Zobaczcie, jak zdołali przystosować się do najtrudniejszych, niekomfortowych temperatur.

Afarowie, znani także jako Danakilowie, to cieszący się dosyć złą sławą afrykański lud, żyjący w jednym z najmniej “gościnnych” miejsc na Ziemi — na Pustyni Danakilskiej wpisanej na listę najgorętszych miejsc świata. Zdarzają się okresy, w których temperatura dochodzi tam do 50 °C. Poza tym duża aktywność sejsmiczna, niebezpieczne wyziewy z siarki, niepewne zasoby wody i żywności sprawiają, że jutra nigdy nie można być tu pewnym. Największym skarbem i źródłem utrzymania Afarów jest sól (m.in. Jezioro solne Asala) zwana też “złotem pustyni”. To z jej powodu Afarowie strzegą dostępu do swojej pustyni, niegdyś w bardzo brutalny sposób, a i dziś słyszy się o porwaniach jeepów z podróżnikami. Wartość soli w gorącym klimacie jest duża: sól zatrzymuje wodę w organizmie, bez niej przeżycie jest bardzo trudne.

Sjesta to zwyczaj typowy nie tylko ciepłych krajów śródziemnomorskich jak Hiszpania, Włochy, czy Grecja. Ahwaz to najgorętsze miasto w Iranie i jedno z najcieplejszych miejsc na świecie. Panuje tu zwyczaj bardzo długiej sjesty, trwającej między 12.00 a 18.00. W Ahwaz temperatury osiągają do 47 °C i zrozumiałe staje się, dlaczego sjestę traktuje się tu jak świętość. Miasto praktycznie zamiera, pustoszeją ulice, sklepy, urzędy i restauracje, a pracownicy udają się na odpoczynek do domów. Wznawiają swoją aktywność dopiero w znośnych temperaturach - wieczorem. Turyści odwiedzający kraje gdzie obowiązuje sjesta, często irytują się na ten zwyczaj, jednak należy zrozumieć, że w takich miejscach jak Ahwaz jest on koniecznością.

Lud Inuitów zamieszkujący tereny Grenlandii, Alaski oraz północnej Kanady jest doskonale przystosowany do najniższych temperatur. Inuici, zwani są potocznie Eskimosami, co dosłownie oznacza: „zjadaczy surowego mięsa” i jest nielubianym przez nich określeniem. Tradycyjny strój Inuitów to przede wszystkim anorak czyli sięgająca kolan kurtka z charakterystycznym dużym kapturem obszytym futrem. Posiadała ona dwie warstwy zakładane w największe mrozy — jedna z włosiem skierowanym do wewnątrz i druga z włosiem na zewnątrz, co zapewniało dwie warstwy izolacji. Analogicznie skonstruowane były ich tradycyjne, wysokie buty z foczych skór — tzw. kamiki. Były one niezwykle ciepłe, zwłaszcza jeżeli wymościło się je dodatkowo go np. suchą trawą. Dodatkowo buty, dzięki właściwościom skóry foki, były całkowicie nieprzemakalne i antypoślizgowe, nawet na śniegu i lodzie.

Mieszkańcy dalekiej Syberii od lat radzą sobie z siarczystym mrozem za pomocą diety bogatej w tłuszcze nasycone i w każdym domu znajdują się spore zapasy słoniny. W Jakucji, najzimniejszej części Syberii, gdzie odnotowano najniższe na świecie temperatury sięgające nawet -71 °C, mieszkańcy zabezpieczają twarz przed dosłownym zamarznięciem, grubą warstwą tłuszczu z renifera. Jeśli chodzi o ubiór na takie temperatury — trendy modowe nie mają tu żadnych wpływów. Sprawdzają się tylko futra i tradycyjne walonki, czyli obuwie z filcu noszone od wieków w mroźnej Rosji.

W Skandynawii istnieje jeszcze inna ciekawa tradycja — kąpiele w lodowatej wodzie, znane u nas jako “morsowanie”. Paradoksalnie działają one rozgrzewająco, jeśli trwają krótko 2 - 3 minuty. Skurczone lodowatą wodą naczynia krwionośne po wyjściu z niej, gwałtownie się rozgrzewają, dając odczuwalne ciepło. Jednocześnie we krwi rośnie stężenie adrenaliny i endorfin, dając poczucie euforii. W wyniku takich kąpieli, w obronie przed hipotermią zwiększa się też wydajność systemu immunologicznego, co prowadzi do podniesienia odporności organizmu na różnego rodzaju infekcje.

Pokazaliśmy powyższe, może nieco przerysowane przykłady, aby pomóc Wam dostrzec i przede wszystkim docenić komfort, który dziś jest w naszym zasięgu. Uzyskanie komfortowej temperatury w naszych domach możliwe jest np. dzięki technologii dostarczanej przez pompy ciepła.

Są to urządzenia, które nie tylko kompleksowo ogrzewają dom i dostarczają ciepłej wody użytkowej, ale za sprawą tzw. chłodzenia pasywnego (zwanego też naturalnym), także niemal bezkosztowo chłodzą. Sposób, w jaki to się odbywa, jest nie mniej ciekawy od przedstawionych wcześniej przykładów, a główną rolę odgrywa tu termodynamika, zajmująca się badaniem przepływu ciepła, w dużym uproszczeniu mówiąc :)

Gruntowe pompy ciepła zwane są też czasem pompami typu glikol/woda lub solanka/woda od nazwy cieczy niezamarzających, którymi są wypełnione ich gruntowe wymienniki. Do zasilania potrzebują ok 25% udziału energii elektrycznej, natomiast aż 75% energii do wytworzenia ciepła, pobierają z otoczenia (w przypadku pomp gruntowych — z gruntu) Dodatkowo pompę ciepła w łatwy sposób połączyć można z innymi źródłami energii odnawialnej (np. panele fotowoltaiczne).

Tym samym prąd na potrzeby pracy pompy ciepła jesteśmy w stanie dostarczyć sobie niemal całkowicie we własnym zakresie. Zatem pompa gruntowa za pomocą wymienników odbiera ciepło zgromadzone w gruncie, oddaje zaś wodzie znajdującej się w domowej instalacji grzewczej.

Chłodzenie pasywne daje uczucie przyjemnego chłodu i jest w stanie zniwelować ciepło w pomieszczeniu o kilka stopni. Wystarcza to w zupełności do uzyskania w domu komfortowej temperatury. Dodatkowo chłodzenie pasywne pomaga w regeneracji cieplnej dolnego źródła (czyli gruntu mocno wychłodzonego po sezonie grzewczym). Dolne źródło ciepła jest przy tym dodatkowo podgrzewane przez solankę (glikol), która odbiera ciepło z wnętrza budynku. Takie działanie chłodzenia pasywnego podwyższa nieco współczynnik efektywności pompy ciepła, co wpływa także na obniżenie kosztów eksploatacji urządzenia w sezonie grzewczym.

Niemiecki producent specjalizujący się od 20 lat wyłącznie w pompach ciepła - alpha innotec, posiada w swej ofercie bogaty wybór gruntowych pomp ciepła dla każdego zapotrzebowania, które kompleksowo zapewniają ogrzewanie, chłodzenie i przygotowywanie ciepłej wody użytkowej. Na uwagę zasługują gruntowe centrale cieplne serii alterra WZS(V) z wbudowanym zasobnik o pojemności 180 litrów, czy gruntowe kompaktowe pompy ciepła z serii alterra SWC(V), umożliwiające szybki montaż dzięki zintegrowanym komponentom, oraz dobór dowolnie dużych zasobników c.w.u. pod indywidualne zapotrzebowanie. Modele WZS(V) oraz SWC(V) występują w wersjach z inwerterem oraz zintegrowanym chłodzeniem pasywnym.

Dla wszystkich pomp alpha innotec producent zapewnia darmowe sterowanie przez internet dzięki usłudze alpha web i alpha app oraz 5 lat gwarancji fabrycznej w standardzie.

WYPEŁNIJ FORMULARZ,ABY UZYSKAĆ POMOCW WYBORZE POMPY CIEPŁA LUB INSTALATORA*

WYPEŁNIJ FORMULARZ,
ABY UZYSKAĆ POMOC
W WYBORZE POMPY CIEPŁA LUB INSTALATORA*